Kilka dni temu Google wprowadziło dużą aktualizację algorytmu wyszukiwania lokalnego. O ile Google poinformowało, że update nie posiada swojej własnej nazwy to społeczność internetowa bardzo szybko taką znalazła (z powodu ważności aktualizacji) ? w taki sposób zaprezentowany został Pigeon (gołąb).
Nie jest to zmiana pod względem SPAM-u. Chodzi tutaj bardziej o fundamentalne modyfikacje tego jak działa algorytm rankingujący wyszukiwania lokalne. Google odmówiło komentarza w sprawie liczby zapytań, które zostały dotknięte zmianami, wczesne raporty pokazują jednak, że mogą to być wartości dosyć spore.
Zmiany wprowadzono zarówno dla Map jak i standardowej wyszukiwarki. Jak twierdzi Gigant z Mountain View nowy algorytm lokalny posiada o wiele bardziej rozbudowane możliwości i bierze pod uwagę setki sygnałów rankingowych. Poprawiona została również dokładność w określaniu odległości oraz rankingów lokacyjnych.
Jak na razie aktualizacja wyszła jedynie dla wyników wyszukiwania w języku angielskim ? nie wiadomo kiedy update pojawi się również w wersji Google dla innych języków i krajów.
Wiele widocznych i ważnych zmian
Już na kilkadziesiąt godzin po wprowadzeniu Gołębia, webmasterzy oraz pozycjonerzy zauważyli wiele poważnych zmian. Widziałem sporo screenów z wyników wyszukiwania dla popularnych fraz (na przykład ice cream) i nawet w ich przypadku zauważalne są różnice. SERPy został naprawdę silnie przemieszane.
Na wielu forach dyskusyjnych już teraz mówi się o tym, że jest to największa aktualizacja lokalnych wyników wyszukiwania od czasu ich wprowadzenia w 2009 roku. Czy osobiście zgadzacie się z tą opinią? Czy Gołąb w jakikolwiek sposób wpłynął na wasze strony pozycjonowane pod lokalne frazy? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach 🙂