We wczorajszej wypowiedzi na blogu Bing Webmaster Blog starszy kierownik ds. produktu w wyszukiwarce od Microsoftu ? Duane Forrester – stwierdził, że powszechna opinia:
Bogate w słowa kluczowe nazwy domenowe poprawiają pozycję w rankingach i wynikach wyszukiwania
jest… MITEM!
Forrester dzieli się swoimi przemyśleniami po udziale w Namescon ? rozpoczętych w tym roku największych targach domenowych na świecie ? gdzie przysłuchiwał się rozmową uczestników dotyczącym fraz kluczowych zawartych w adresach i ich korzystnym/niekorzystnym wpływie na witrynę. Chociaż większość osób uważa, że praktyka ta niesie ze sobą wiele korzystnych efektów to Forrester stoi w nielicznej opozycji. Twierdzi, że jest to nieprawda i SEO legenda wyssana z palca.
Jeszcze dekadę temu mogły istnieć podstawy do popierania tej teorii. Dzisiaj jednak wyniki wyszukiwania i pozycja w nich zależna jest od zdecydowanie większej ilości czynników. Sama nazwa domeny zaczyna mieć coraz mniejsze znaczenie. Menedżer Binga twierdzi, że jest to korzystne nie tylko dla samych właścicieli wyszukiwarek, ale przede wszystkim dla ich użytkowników. Na pierwszych stronach wyszukiwania znajdują się bowiem witryny dostarczające przydatną treść a nie te, które posiadają bardziej dopasowany do wyszukiwanej frazy adres.
Z drugiej strony Forrester dodaje, że skoncentrowane na frazach kluczowych nazwy domenowe mogą posiadać swoje zastosowanie i okazać się przydatne. O ile nie zapewniają automatycznie wyższej pozycji w SERPach to cały czas pozostają wartościowe ? są łatwe w wymówieniu, przeliterowaniu i tym samym zapamiętaniu. Innymi słowy świetnie sprawdzają się w brandingu i marketingu internetowym.
Forrester tłumaczy, że dzięki temu możemy wykorzystywać nawet najbardziej niedorzeczne słowa (lub słowa zmyślone) i tworzyć wokół nich własną markę. Jako przykład podaje tutaj The Onion. Aby dojść jednak do takiego poziomu strona musi dostarczać użytkownikom coś wartościowego, przykładowo bogatą i interesującą treść.
Szybka wycieczka po wynikach wyszukiwania pokazuje nam, że korelacja pomiędzy nazwami domenowymi zawierającymi frazy kluczowe a pozycją w SERPach nie zawsze ma miejsce. Oczywiście nie jest rzadkością, że na pierwszych miejscach wyszukiwania znajdujemy adresy zawierające w sobie słowo/słowa kluczowe ? zazwyczaj jest to jednak efekt dostarczania atrakcyjnych treści a nie posiadania atrakcyjnej domeny samej w sobie. W dzisiejszym świecie SEO nie da się iść na skróty ? dlatego myślenie, że upchanie dużej ilości frazy kluczowych w nazwie domeny da nam jakiegoś handicapa jest błędne.
Zdaję sobie sprawę, że możecie posiadać wiele ciekawych opinii na ten temat i z miłą chęcią ich wysłucham! Czy uważacie, że to rzeczywiście mit? A może słowa kluczowe zawarte w nazwie domeny rzeczywiście mogą przynieść profity w dłuższej lub krótszej perspektywie czasu? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach! 🙂