Na samym początku szybkie wytłumaczenie ? zazwyczaj nie jestem sympatykiem tego rodzaju postów ? w sieci pojawia się bowiem wiele pogłosek, temat jest zazwyczaj świeży i można wprowadzić czytelników w błąd. Tym razem jednak zmiany potwierdza tak wiele źródeł, że coś musi być na rzeczy!
Bazując na pogłoskach, które obiegły cały Internet, Google wypuściło albo w nocy albo dzisiejszego ranka aktualizację algorytmu Panda. Niektórzy zadają sobie pytania, czy jest to ten delikatny update, o którym już kilkukrotnie wspominał Matt Cutts.
Z informacji podawanych przez webmasterów i członków Internetowej społeczności modyfikacja nie odbiła się zbyt dobrze na większości stron internetowych. Ludzie mówią o najniższych trafficach notowanych w przeciągu ostatnich tygodni, miesięcy a nawet lat! Witryny, które od zawsze wisiały na pierwszych stronach konkretnych branż nagle zastępowane są markami, które nie mają tak naprawdę nic wspólnego z tym czego poszukuje użytkownik Google.
Oczywiście sytuacja nie wygląda tak drastycznie w każdym przypadku, ale można mieć wrażenie jakby Google postanowiło ponownie uruchomić jedną z pierwszych wersji Panda i pozwoliło jej swobodnie przebiec się po SERPach rozwalając wszystko dookoła.
Na chwilę obecną mamy trzy pytania, na które nadal nie udało się znaleźć odpowiedzi:
- Czy Google rzeczywiście wypuszcza aktualizację swoich algorytmów?
- Czy mamy do czynienia z typowym, miesięcznym odświeżeniem Pandy?
- A może jest to zapowiadana aktualizacja do ?delikatniejsze? wersji algorytmu, która jak na razie dla dużej grupy osób okazuje się silnie negatywna?
Osobiście stawiam na typową aktualizację Pandy i jak ma to zazwyczaj miejsce skupienie się przede wszystkim na stronach zajmujących się jakąkolwiek formą internetowego biznesu. Jeżeli aktualizacja ma rzeczywiście miejsce wtedy porównywanie zmian pozycji w SERPach nie do końca ma sens ? w tym czasie zazwyczaj są one bardzo mocno rozchwiane.