Większość osób twierdziła, że nagły spadek wyników eBay w wynikach wyszukiwania spowodowany był wejściem w życie Pandy 4.0. Jak się jednak okazuje ? co potwierdziło już kilka niezależnych źródeł ? eBay oberwał z całkowicie innego powodu. Google prześwietliło poczynania jednego z największych podmiotów w świecie e-commerce i zdecydowało się nałożyć odręczną karę.
Kara taka ma miejsce gdy prawdziwa osoba a nie algorytm ocenia stronę i dochodzi do wniosku, że z powodu konkretnych działań lub praktyk należy jej się mniejsza lub większa reprymenda. Oczywiście nałożenie manualnej kary nie wyklucza faktu, że automatyczny penalty też mógł zostać nałożony przez samego Pingwina 4.0 ? oznaczałoby to, że eBay ma sporego pecha i ucierpiał podwójnie.
Dobrze, że Internet roi się od dociekliwych ludzi. Dzięki temu bardzo szybko zdobyliśmy dostęp do informacji, że eBay stracił całkowitą widoczność lub kluczowe pozycje w przypadku 120 tysięcy stron. Co ciekawe około 90 tysięcy z nich zawierało w swoich adresach URL frazę ?BHP?.
Dlaczego najbardziej dostało się stroną i słowom kluczowym powiązanym z adresami zaczynającymi się od www.ebay.com/bhp? Jak na razie ciężko stwierdzić. Na pewno nie chodzi tutaj o to, że Google ma w nosie bezpieczeństwo i higienę pracy 😛
Bardziej ciekawi czy eBay oberwał tylko z odręcznej kary, czy dołożyła się do tego również Panda 4.0. Poznanie odpowiedzi w tym przypadku będzie zdecydowanie cięższe. Google nie ma w zwyczaju komentować swoich pojedynczych działań dotyczących konkretnych stron. W tym przypadku ? jak z resztą można się było spodziewać ? również odmówiło jakiegokolwiek komentarza.