Najprostszym sposobem na zdobycie wielu linków jest oczywiście stworzenie odpowiedniego contentu, który będzie wysokiej jakości, angażujący i zachęcający do udostępniania. Niestety, czasem może nam się wydawać, że stworzyliśmy najlepszą możliwą treść, a jakoś nikt jej udostępniać nie chce.
Często się zdarzy po prostu, że w danej kwestii przedobrzymy. Warto wyciągnąć wnioski z własnych błędów i unikać ich w przyszłości. Oto rzeczy, na które sam zwracam uwagę.
Zbyt dużo danych
Uwielbiamy wszelkiego rodzaju statystyki, wykresy, porównania. Niestety może się zdarzyć, że opublikujesz po prostu zbyt dużo danych, przez co staną się mało atrakcyjne. Dobrym przykładem są wszelkiego rodzaju ankiety. Często widzę, że nie tylko przedstawiane są wyniki badań ankietowanych, ale są również rozbijane na wszelkiego rodzaju czynniki demograficzne, nawet jeśli nie ma to logicznego sensu w danym przypadku.
Zalew danych nie jest interesujący, powinna być również prowadzona odpowiednia narracja. Zawieraj tylko najistotniejsze zebrane dane, nawet jeśli oznacza to odrzucenie lwiej części zebranych informacji. Pamiętaj, żeby najważniejsze wyniki zamieszczać na samej górze contentu, dopiero potem je rozwijać. Odbiorca powinien w kilka sekund zrozumieć najważniejsze fragmenty Twojego artykułu.
Filmy nie są dobre do budowania bazy linków
Content wideo może być ekstremalnie efektywny jeśli popadnie w wirusowe udostępnianie, co jest świetne dla rozpoznawalności marki. Ale czy filmiki są świetną metodą zdobywania linków? Nie bardzo.
Zastanów się nad tym dobrze – w jakiej formie zazwyczaj trafiasz na viralowe filmiki? Z pewnością trafiasz bezpośrednio na filmik na YouTube czy innej platformie, a nie na stronę źródłową, skąd dana produkcja wyszła. Dlatego stworzenie świetnego filmiku nie zwiększy raczej bazy pozyskanych linków.
Oczywiście, możesz zgłosić się do osoby udostępniającej Twój filmik i poprosić o dodanie linku do Twojej strony. Jest to jednak bardzo czasochłonne, szczególnie jeśli wiele osób opublikowało dany filmik.
Ciężko się wybić na polityce
Większość marek nie chce ruszać polityki. Dla innych tworzenie treści politycznych jest kuszące, ponieważ ma potencjał do wzbudzenia emocjonalnych reakcji oraz przyciągnięcia uwagi. Tak naprawdę ciężko się wybić treściami politycznymi, ponieważ do tego celu istnieją osobne portale, a nie jest łatwo powiedzieć w tej kwestii coś nowego.
Zbyt lokalny content niesie duże ryzyko
Jeśli tworzysz świetny content, ale dotyczący tylko jednego miasta, liczba potencjalnych stron linkujących do tej treści jest znacznie ograniczona. Jeśli żadne lokalne media nie podłapią tematu, Twój content po prostu zaginie.
Złotym środkiem jest tworzenie contentu na temat danego miasta lecz w odniesieniu do całego kraju czy regionu, wtedy zarówno lokalni jak i krajowi influencerzy mogą być zainteresowani Twoim artykułem.
Unikaj bardzo niszowych tematów
Sytuacja wygląda podobnie jak wyżej. Tworząc content na jakiś bardzo niszowy temat, mocno ograniczasz możliwość jego udostępniania. Liczba odbiorców również drastycznie spada.
Prze stworzeniem contentu na dany temat warto zastanowić się, ile tak naprawdę osób może być zainteresowanych tego rodzaju artykułem. Może warto napisać na dany temat, ale w nieco szerszym ujęciu? Wtedy zarówno liczba odbiorców jak i stron udostępniających nasze linki może wzrosnąć.