Tworzenie stron internetowych Reda

Prosta strona internetowa już nie istnieje

Jeszcze parę lat temu całkiem sensownie dzielono strony internetowe na proste, czyli prawie wyłącznie wizytówki, i skomplikowane, które dawały na przykład możliwość skontaktowania się z firmą. Dziś to już bez sensu i kiedy ktoś proponuje „proste strony internetowe dla firm z Redy”, to reklama trafia kulą w płot. Dziś nikt nie powinien korzystać z najprostszych wizytówek – klienci oczekują czegoś więcej niż tylko pokazania adresu i kilku pozycji z oferty.

Proste, czyli skomplikowane

Nawet najprostsza nowoczesna strona www jest w istocie złożonym produktem. Musi obsługiwać wiele różnych działań: od prezentacji danych, przez ich przygotowanie dla różnych odbiorców, aż po przyjmowanie i bieżącą automatyczną obsługę zamówień i korespondencji elektronicznej. Tak naprawdę wachlarz możliwości jest praktycznie nieograniczony i nawet proste strony dziś są zdecydowanie bardziej skomplikowane niż te złożone sprzed kilku lat.

Cały czas pracując w tej branży, obserwowaliśmy, jak zmieniały się oczekiwania i możliwości techniczne. Od prostego HTML-a, po najbardziej skomplikowane CMS-y pozwalające zarządzać stroną równie łatwo, jak zmienia się tapety na pulpicie. Jednak to, co tak prosto wygląda, wymaga olbrzymiej pracy programistów i webmasterów. To oni sprawiają, że niewyobrażalnie skomplikowane dziesiątki tysięcy linijek kodu zapewniają tak bezproblemową pracę. Dziś wiemy, że ważniejsze od tego, co widać, bywa to, co działa w tle, dlatego każdej linijce kodu poświęcamy maksimum uwagi.

Określenie, czy strona jest prosta, czy skomplikowana, nie ma żadnego znaczenia. Ma po prostu spełniać wszystkie oczekiwania twoje i twoich klientów. A tworzenie sztucznego podziału na to, co jest proste, a co już nie, niczemu nie służy, a już na pewno nie pomaga w dokonaniu trafnego wyboru. Pamiętaj więc, że jedyne, co ma znaczenie, to zgodność z wytycznymi. Twoimi, a nie określonymi arbitralnie przez webmastera.

Zaufaj doświadczeniu

Dziś na rynku wiele jest generatorów stron czy nawet ofert tworzenia „indywidualnych” witryn za kilkadziesiąt złotych. Owszem, coś się wtedy otrzymuje, ale to coś na pewno nie zasługuje na miano strony internetowej. Po wgraniu na serwer (być może) się załaduje, ale nic poza tym. Te oferty zwykle dotyczą wgrania podstawowego CMS-a i na tym się kończy. Tymczasem prawdziwe tworzenie stron dopiero się w tym miejscu zaczyna. Z każdego systemu coś się wycina, a coś się do niego wstawia, żeby stworzyć witrynę, która sprzedaje, która informuje, która pozwala na komunikację czy nawet w atrakcyjny sposób przedstawia ofertę.

Lata doświadczeń nauczyły nas, że przy tworzeniu stron internetowych nie ma gotowych, szablonowych rozwiązań. Nawet często wykorzystywane wzorce zawsze wymagają jakichś modyfikacji, jeśli efekt ma być doskonały. Nie wierzysz? Podejdź do naszego biura – z Redy nie masz daleko – powiedz, czego potrzebujesz, a nasi webmasterzy wytłumaczą, jak można to zrobić i przedstawią kilka możliwości technicznych. Ty wybierzesz tę, która spodoba ci się najbardziej, a my wprowadzimy plany w życie. Dostaniesz swoją stronę internetową: prostą w obsłudze i znakomicie wyglądającą, ale jednocześnie funkcjonalną, bezpieczną i elastyczną.

O to warto pytać!

Ktoś oferuje ci tanią i prostą stronę www? Od razu możesz zapytać o kilka absolutnie podstawowych funkcji. Jeśli którejkolwiek z nich zabraknie, to witryna nigdy na siebie nie zarobi. Po pierwsze – responsywność. Czy strona wyświetli się ładnie na telefonie i czy zadziałają wszystkie jej funkcje? Po drugie, czy witryna będzie od razu zoptymalizowana pod kątem SEO? Czy będzie współpracowała z wyszukiwarkami w taki sposób, żeby wyświetlały ją jak najwyżej na konkretne zapytania potencjalnych klientów? Zapytaj też, w jaki sposób będziesz mógł aktualizować treść, czy klienci dostaną zabezpieczony i poufny formularz kontaktowy. Dowiedz się, czy będzie można dodać na stronę skrypty, animacje, bramki płatności, koszyki albo chociaż wyskakujące okienka. Jeśli nie będzie można strony w żaden sposób rozbudowywać, to po co płacić za taki serwis?

Zawsze pytaj o portfolio. Automatyczne generatory stron wypluły ich już tysiące, ale ile z tych serwisów działa po roku albo po dwóch? Jaki dorobek mają webmasterzy, którzy oferują prostą stronę za kilkadziesiąt złotych? Ilu mieli klientów i jak wyglądają ich serwisy internetowe? Pamiętaj, że dobra strona internetowa nie będzie aż taka tania. Będzie to jednak inwestycja w przyszłość. Dobrze zaprojektowana i zaprogramowana z głową witryna będzie zarabiała na siebie przez lata i z każdym miesiącem podnosiła świadomość marki wśród klientów. Szukają oszczędności, możesz też narazić na szwank dobre imię swojej firmy – niezabezpieczone formularz kontaktowe, niedoskonałe systemy pozwalające na dowolne wyciągnięcie informacji z bazy danych czy po prostu podatne na atak skutkujący wyłączeniem serwisu. To się naprawdę zdarza, więc miej świadomość, że kupując najtańszą stronę internetową, ryzykujesz całkiem sporo.